Kategoria: RECENZJE MOJEJ TWÓRCZOŚCI
Recenzje – opinie o twórczości Marii Duszki
MIŁOŚĆ OD PIERWSZEGO WEJRZENIA
rozmawialiśmy
o kilka kroków od nas
zatrzymał się mały
może czteroletni chłopiec
w żółto-granatowej kurtce
powiedział patrząc na ciebie
prawie pięćdziesięcioletniego mężczyznę
„chodź tu”
nie przerwaliśmy rozmowy
po chwili chłopiec stanowczo powtórzył:
„chodź tu”
„dlaczego mam do ciebie iść?”
spytałeś
„bo ja mam tylko mamę”
(M. Duszka”, „Wolność chmur”)
TOMASZ WITOLD POHL NAPISAŁ O MOJEJ POEZJI
W odpowiedzi na przypomnianą przeze mnie na Facebooku recenzję polsko – litewskiego tomiku „Wolność chmur / Debesų laisvė” autorstwa Jerzego Struka, poeta Tomasz Witold Pohl napisał:
„Zgadzam się, że to jest poezja kwintesencji, minimalistycznych obrazów, które dlatego właśnie są pełne ekspresji. To poezja szacunku dla każdego słowa, dotykająca istoty egzystencji. Namacalna i konkretna, a jednocześnie metafizyczna i filozoficzna. Przyznaję, że mało jest tomików poezji, które we mnie zostają, ale ten taki jest.
(…) Tak naprawdę mamy tak wiele wierszy, a tak mało poezji, która ma „to coś”, nie jest tylko impresją na temat, tylko jest poezją ważną, poważną i dobrze napisaną. Twoja taka jest…”
Bardzo dziękuję, Tomku.
RELACJA MONIKI KRAUZE Z WIECZORU AUTORSKIEGO W KROTOSZYNIE
Tymczasem myku-myku, całą czwórką wyjechaliśmy na chwilę z Pałacu i znaleźliśmy się w Krotoszynie.
To tutaj, w Krotoszyńskim Kinie Przedwiośnie miała miejsce fuzja talentów.
Maria Duszka, z którą mam po raz drugi przyjemność i niewątpliwy zaszczyt rezydować w Pałacu w Antoninie, czytała swoje wiersze przy wtórze wokalno-instrumentalnym cudnej pary Aliny i Krzysztofa Galasów.
Potoczyła mi się łezka! Co za mięczak ze mnie 
Też się tak wzruszacie?
Marylka tworzy takie wiersze, że prosto w splot. Pisze o życiu i miłości, ale żadne tam zachody słońca, lukry i posypki.
Na przykład o miłości tak:
powiesiłam w mojej szafie
twoją marynarkę
wszystkie moje ubrania
chcą być blisko niej
WIERSZE PISZĘ DLA CZYTELNIKÓW
Dlatego bardzo istotna jest dla mnie każda opinia na temat mojej poezji. Dzisiaj MAŁGORZATA ANDRUSIAK napisała pod jednym z moich utworów na facebooku:
„Słabo znam twoje wiersze, ale kiedyś miałam w ręku jeden z tomików i zaczęłam czytać wiersz, potem kolejny, kolejny… Jest w twojej poezji magia prostoty, wierszowany felieton, zwykłe słowa wzruszają do głębi. Zdaje mi się że też tak potrafię, a jednak nie, nie mam duszy poety. Dziękuję za wszystkie wersy i puenty, za odświętność tego co zwyczajne. Przenicowałaś moją duszę, wrażliwość… będę wracać.”
DZIĘKUJĘ , KRZYSIU. :)
Opublikowałam na FB dwa moje wiersze zamieszczone w antologii wydanej z okazji 47 Warszawskiej Jesieni Poezji. Krzysztof Lisiecki – sieradzki dziennikarz, poeta i właściciel Telewizji Siewie tak o nich napisał:
Piękne! Jak zwykle u Marii!
Maria czaruje w naszym mieście.
Nie czytaliście? Grzeszycie!
Więcej nie grzeszcie…
Miły mojemu sercu wiersz
Sławomira Sobkowska – Marczyńska z Poznania napisała taki oto wiersz:
MOŻE
może się jeszcze zastanowię
czy kocham księżyc w pełni
czy w nowiu
czy wolę wiersze Stachury
czy Duszki
– oboje kochają leśne dróżki
czy ładniej pachnie wiosna czy jesień
i dokąd ten zapach mnie niesie
czy idąc z porankiem pod rękę
przy przydrożnej kapliczce uklęknę
i wtedy może dowiem się wszystkiego
oby dobrego
„Pochłonęłam Pani wiersze…”
Pani Elżbieta Stradczuk, była dyrektor Klubu Kultury PIAST w Białej Podlaskiej napisała na Facebooku o mojej poezji:
„Pochłonęłam Pani wiersze dzisiaj rano, od pierwszego do ostatniego i żeby lepiej je zrozumieć-czytałam sobie-samej na głos. Jestem szczęśliwa, że mam Pani tomik. Wspomnę jeszcze o poecie Józefie Baranie, który kilkakrotnie zdobywał pierwsze nagrody w organizowanym przeze mnie Ogólnopolskim Konkursie im. J. I. Kraszewskiego, w kategorii poezji. Mam Jego tomik, muszę go odnaleźć i ponownie przeczytać. Pozdrawiam. El.”
W pierwszym tegorocznym numerze „Gazety Kulturalnej” Wojciech Łęcki pisze o mojej poezji
„Krótko najkrócej” – w pierwszym tegorocznym numerze „Gazety Kulturalnej” Wojciech Łęcki pisze o mojej poezji. 🙂 Tak zaczyna: „Wiersze Marii Duszki, poetki z Sieradza, najpierw czyta się z niedowierzaniem, ponieważ tam, gdzie się u innych poetów zaczynają, u niej najczęściej się kończą. Lecz jedno słowo więcej byłoby już gadulstwem. Jeszcze trudniej uwierzyć, że autorka tych skondensowanych, często przejmujących utworów nazywa się Duszka. Myślałem, że to pseudonim, póki jej nie poznałem przypadkiem osobiście…”