Tag: Wilno
W najnowszym WIERSZOWISKU
Moje utwory w WIERSZOWISKU (Dziennik Polski z 13.05.2017). Józef Baran pisze :
„Przysłała mi swój polsko-litewski zbiór „Wolność chmur / Debesų laisvė” Maria Duszka (przeklad – poetka i tłumaczka z Wilna Birutė Jonuškaitė). Odnalazłem w nim wiersze przeważnie znane mi i lubiane przeze mnie z uwagi na oszczędność środków wyrazu, brak ozdobników i surową celność porównań i przenośni.
Maria jest z zawodu bibliotekarką, animatorką kultury a od czasu do czasu publicystką. Wystrzega się w liryce sentymentalnego banalu i wielosłowia, w czym podobna jest do Anny Świrszczyńskiej, znakomitej – nieżyjącej już krakowskiej poetki, którą tak wysoko cenił Czesław Miłosz.
Duszka wydała dotąd osiem tomików, jej utwory były przełożone na kilkanaście języków, m.in. na niemiecki i angielski, w 2012 otrzymała stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
MARIA DUSZKA
GALERIA ŚWIAT
płatki śniegu
liscie drzew
– żaden się nie powtórzy
Bóg jest
perfekcyjnym artystą
***
coraz rzadziej placzę
coraz rzadziej się śmieję
kamienieję
***
lubię wiedzieć
na czym stoję
nawet jeśli to
jest dno
***
pamięci moich bliskich
a wydawało się
że zawsze
będą trwać
na tym rumiankowym podwórzu
w tym ciepłym domu
w tym bezpiecznym łóżku
po kolei zdmuchuje ich czas
***
trwamy w nowoczesnych
związkach
wolnych i otwartych
z czasem tylko słabnącą nadzieją
na to
że kiedyś jeszcze
zdarzy nam się
staroświecki związek
cudownie zamknięty”
XXIII Międzynarodowy Festiwal Poetycki „Maj nad Wilią”
PO RAZ CZWARTY UCZESTNICZYŁAM W MIĘDZYNARODOWYM FESTIWALU POETYCKIM „MAJ NAD WILIĄ”
x x x
w domu znalazłam starą powieść
– była bez okładek
i zaczynała się od słów
„Wierny Soroka wiózł swego pułkownika…”
miałam szczęście –
akurat była pełnia
księżyc świecił
prosto na moje łóżko
i mogłam spokojnie czytać
nie marnując prądu
To mój wiersz z wydanego przez Towarzystwo Przyjaciół Sopotu tomiku „Freienwill”. Tak, jako 9-letnie dziecko nie mogłam się oderwać od lektury „Potopu”. Rok później otrzymałam od taty całą trylogię i „Krzyżaków” Sienkiewicza. Wiele razy wracałam jeszcze później do tych lektur. Wtedy nawet nie marzyłam o tym, że kiedyś odwiedzę miejsca, w których pisarz umieścił akcję swoich powieści. A jednak… Właśnie wróciłam z XXIII Międzynarodowego Festiwalu Poetyckiego „Maj nad Wilią” odbywającego się w dniach 29.05- 2.06.16. Jako że obecny rok poświęcony jest Sienkiewiczowi, jednym z punktów imprezy była wycieczka szlakiem bohaterów „Potopu”. Odwiedziliśmy więc Wodokty, Mitruny, Kiejdany i Birżę. Naprawdę tam byłam! 🙂
W kolejnych dniach czytaliśmy wiersze: w kościele Franciszkanów, na podwórzu przed Muzeum Adama Mickiewicza i przed Celą Konrada. W naszym gronie byli goście z Polski, Litwy, Niemiec, Ukrainy, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i Meksyku. Wśród nich m.in. praprawnuk naszego wieszcza Roman Gorecki – Mickiewicz, dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie Marcin Łapczyński, dziennikarze – globtroterzy Elżbieta Dziuk – Renik i Krzysztof Renik z Programu I Polskiego Radia oraz dyrektor radiowej Trójki Adam Hlebowicz. Spotkaliśmy się z przedstawicielami świetnie działającego Związku Pisarzy Litwy – prezesem Antanasem Jonynasem i wiceprezes Birutė Jonuškaitė (która już trzy lata temu przełożyła na język litewski wiele moich utworów). W ramach kontynuacji Festiwalu EMIGRA obejrzeliśmy przygotowany przez Agatę Lewandowski pokaz interesujących filmów.
Swoje nowe książki prezentowali Krystyna Lenkowska i Tomasz Snarski. Obdarowani również zostaliśmy albumem Romualda Mieczkowskiego i Ewy Ziółkowskiej „Śladami słów skrzydlatych… Pomniki pisarzy i poetów na Litwie”.
Romek Mieczkowski, niestrudzony organizator festiwalu, zawsze zaprasza na swoje imprezy niebanalne osoby, które potrafią stworzyć niezwykłą, radosną, twórczą atmosferę. Tak też było i tym razem.
http://zw.lt/wilno-wilenszczyzna/maj-nad-wilia-dla-tych-ktorzy-potrafia-docenic-wielokulturowosc/
Czytamy wiersze w kościele Franciszkanów; fot. Agnieszka
Jarzębowska
Pamiątkowe zdjęcie pod pomnikiem Adama Mickiewicza
Czytamy wiersze przed Celą Konrada;
Dwa powyższe zdjęcia pochodzą z portalu Wilnoteka
(fot. B. Frątczak)
Już po raz trzeci miałam przyjemność uczestniczyć w festiwalu
„Maj nad Wilią”. Była to XXII edycja tej imprezy. Jak zawsze
program „Maja…” był przebogaty, a uczestniczący w nim ludzie
sympatyczni i niebanalni. A wszystko to dzięki wspaniałym
organizatorom tego festiwalu: Romkowi Mieczkowskiemu
i współpracującej z nim Agacie Lewandowski.
Z Teresą Kaczorowską i Romkiem Mieczkowskim
Przed Ostrą Bramą
Czytamy wiersze w Kościele Franciszkanów
W wileńskiej restauracji
Widok z Ostrej Bramy
Góra Krzyży
A w Poszawszu u Witkiewiczów kwitną bzy…
fot. Marek Czuku
Poszawsze – dwór należący kiedyś do rodziny Witkiewiczów
W operze wileńskiej obejrzałam operę… chińską
Belmont – wijąca się Wilejka
Belmont (Wilno), fot. Birutė Jonuškaitė
Z wileńskim wiatrem we włosach, fot.: Birutė Jonuškaitė
Kernava – pierwsza stolica Litwy
https://www.youtube.com/watch?t=31&v=s_gNYi7Ff8I
http://zw.lt/wilno-wilenszczyzna/rozpoczal-sie-xxii-festiwal-poetycki-maj-nad-wilia/
http://przegladbaltycki.pl/1423,maj-nad-wilia-2015-rechot-witkacego-i-lyk-starki.html
ZAPROSZENIE DO POWIATOWEJ BIBLIOTEKI PUBLICZNEJ
W SIERADZU
http://www.pbp.sieradz.pl/news-520.html
Zarząd Oddziału Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Sieradzu zapraszają na spotkanie, na którym opowiem o swoich wrażeniach z udziału w Międzynarodowym Festiwalu Poetyckim „Maj nad Wilią” i zaprezentuje zdjęcia z podróży po Litwie. 25 czerwca br., godz. 18.00.
MARIA DUSZKA – poetka, bibliotekarka, dziennikarka, animatorka kultury. Urodziła się w Zduńskiej Woli, mieszka w Sieradzu. Wydała dotychczas osiem tomików wierszy. Jej utwory zostały przełożone na języki: angielski, niemiecki, francuski, rosyjski, serbski, węgierski, litewski, białoruski i szwedzki. Były publikowane w Niemczech, Austrii, Stanach Zjednoczonych, Serbii i na Litwie. Jest założycielką i opiekunką Koła Literackiego „Anima”. Jako dziennikarka współpracuje od 2000 r. z „Kalejdoskopem” – miesięcznikiem kulturalnym Łodzi i województwa łódzkiego. W 2010 r. swoją twórczość prezentowała na festiwalu kultury polskiej Polnischer Sommer, organizowanym przez niemiecki land Schleswig-Holstein. Dwukrotnie, w 2013 i w 2014 r., uczestniczyła w Międzynarodowym Festiwalu Poetyckim „Maj nad Wilią”, organizowanym w Wilnie.
LITWO, OJCZYNO MOJA?
Międzynarodowy Festiwal Poetycki „Maj nad Wilią” odbywa się od 21 lat. Jego organizatorem jest Romuald Mieczkowski, urodzony w Wilnie poeta, dziennikarz i animator kultury. Od dwóch lat mam przyjemność uczestniczyć w tej imprezie.
Czesław Miłosz powiedział, że nie ma chyba w Europie drugiego równie mitycznego miasta jak Wilno. Myślę, że jeśli nie ma w Europie, to i w całym świecie…
Jedziemy do wolnego, niezależnego kraju, a w głowie kołacze nam się: „Litwo, ojczyzno moja…”. Oto co poeci są w stanie zrobić z naszymi umysłami. Litwa była dla mnie do tej pory mitem, legendą… Istniała tylko w literaturze: w wierszach Mickiewicza, w „Dolinie Issy” Miłosza, w „Bohini” i „Kronice wypadków miłosnych” Konwickiego. A ostatnio także w powieści „Mesjasze” György Spiró – wprawdzie jej akcja toczy się w Paryżu, ale przecież idea Koła Sprawy Bożej zrodziła się w Wilnie… Dodajmy jeszcze wizje i objawienia świętej Faustyny (która zresztą pochodziła z moich stron) – to przecież właśnie w mieście nad Wilią namalowany został pod jej kierunkiem obraz Jezusa Miłosiernego.
Czasem zdarza się, że zderzenie mitu z realiami prowadzi do rozczarowania. Nic takiego jednak w Wilnie mnie nie spotkało. Miejsca odbiera się przede wszystkim poprzez otaczających nas ludzi. A podczas „Maja nad Wilią” poznałam osoby, w których towarzystwie czułam się świetnie. M.in.: zajmującą się dziennikarstwem i reżyserią Agatę Lewandowski, znane poetki: Urszulę Zyburę, Barbarę Gruszkę – Zych i Alicję Rybałko, historyka i archiwoznawcę Jazepa Januszkiewicza z Rakowa koło Mińska. Byli też z nami: Danuta Bartosz – wiceprezes i Paweł Kuszczyński prezes Oddziału ZLP w Poznaniu, autorka powieści dla młodzieży Małgorzata Piekarska, Brygida Helbig (jej najnowsza powieść „Niebko” jest nominowana do Nagrody Nike), aktorki Anna Milewska i Ewa Krasnodębska, Zbigniew Jędrychowski pracujący w Instytucie Grotowskiego specjalista od teatru XIX-wiecznego. A całokształt imprezy z niezwykłym taktem i spokojem ogarniał „budujący mosty” Romuald Mieczkowski.
Stałym punktem programu każdego „Maja nad Wilią” jest spotkanie uczestników festiwalu w zabytkowej siedzibie Związku Pisarzy Litwy. W ubiegłym roku przyjęła nas tam wiceprezes tej organizacji Birutė Jonuškaitė, Litwinka wychowana w Polsce w pobliżu Puńska. Doskonale zna nasz język i ma w swoim dorobku wiele tomów przekładów naszej literatury. Podarowałam jej jeden z moich zbiorów. Niedługo potem przełożyła osiemnaście moich utworów i opublikowała je w litewskim piśmie „Krantai”, w numerze, który w całości był poświęcony literaturze polskiej. Moje wiersze znalazły się tam w sąsiedztwie utworów Czesława Miłosza, prozy Witolda Gombrowicza i Jerzego Pilcha. Również w pierwszym tegorocznym numerze kwartalnika „Znad Wilii” opublikowane zostały moje teksty – w wersji polskiej i litewskiej.
Podczas festiwalu zwiedzamy Wilno, czytamy wiersze w różnych jego punktach, np. w podwórzu przy Muzeum Mickiewicza, a także przed tzw. Celą Konrada. Jeden dzień poświęcony jest na wycieczkę po Litwie. Rok temu zwiedziliśmy m.in. Borejkowszczyznę, gdzie mieści się Muzeum Władysława Syrokomli. Byliśmy również w Miednikach. W tym roku pojechaliśmy do Kowna i Troków. Ponieważ jednym z festiwalowych gości była Barbara Arens – Młynarska, siostra Wojciecha Młynarskiego, po drodze odwiedziliśmy także Iłgów nad Niemnem, skąd wywodzi się ich ród. Na schodach drewnianego dworu pani Barbara odczytała wiersz poświęcony swojej ciotce, Neli Rubinstein. W Kownie spacerowaliśmy m.in. uliczką, przy której mieszkał Adam Mickiewicz, doszliśmy także do miejsca, w którym Wilia (po litewsku Neris) łączy się z Niemnem.
Równolegle z naszym „Majem nad Wilią” odbywał się organizowany przez Związek Pisarzy Litwy Międzynarodowy Festiwal „Wiosna poezji”. W tym roku zostałam zaproszona przez Birutė Jonuškaitė także do udziału w tym wydarzeniu. Jednym z gości festiwalu był Adam Zagajewski. Nie mogłam nie być na jego wieczorze autorskim. Zagajewski, niezwykle skromny, wyciszony opowiadał między innymi o swojej pracy wykładowcy akademickiego na jednej z amerykańskich uczelni. Na pytanie czy lubi to zajęcie odpowiedział: ”Nie jest to łatwe. Wiem, że nie mogę nudzić słuchaczy, że powinienem ich zainteresować tematem, a czasem nawet rozbawić. Kiedy mi się to udaje, jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie”.
Po spotkaniu z Zagajewskim, wspólnie z uczestnikami litewskiej „Wiosny Poezji” pojechałam do jedynego takiego na świecie Muzeum Etnokosmologii. W kapsule ze szkła i stali, na szczycie siedmiopiętrowego obiektu poeci z różnych stron świata czytali swoje wiersze. W tym niezwykłym miejscu również miałam okazję zaprezentować jeden z moich utworów w wersji polskiej, Birutė przeczytała go po litewsku.
Po zakończeniu „Maja nad Wilią” Birutė zaprosiła mnie na kilka dni do swojego domu, pięknie położonego w lesie nad jeziorem. Poznałam jej dwie koleżanki. Malarka Nona rozmawiała ze mną po polsku – tego języka nauczyła się w młodości po to, by móc czytać tłumaczoną i publikowaną tylko u nas (spośród wszystkich krajów socjalistycznych) literaturę zachodnią. Druga koleżanka Birutė jest lituanistką. Powiedziała mi, że wychowywała się na podwórku wspólnie z dziećmi litewskimi, polskimi żydowskimi i rosyjskimi. Każde z nich mówiło w swoim języku i… wszystkie się nawzajem rozumiały. Njola nie mówi po polsku, nie ma jednak problemów ze zrozumieniem naszego języka. Powiedziała mi (po angielsku), że lubi ludzi wszystkich nacji. Nie lubi tylko polityków, którzy podsycają animozje i zupełnie niepotrzebnie skłócają z sobą narody, które chciałyby żyć w zgodzie i pokoju.
Jakie wyniosłam wrażenia z tych dwóch pobytów na Litwie? To były wyprawy w czasie i przestrzeni. Czułam się świetnie w gronie sympatycznych, dowcipnych, niebanalnych artystów. Byłam zaskoczona otwartością i życzliwością Wilnian – zarówno Polaków jak i Litwinów, których dane było mi poznać. Byłam zdziwiona tym, że w wielu sklepach, restauracjach mówi się (a przynajmniej rozumie) po polsku. Że w kościołach odprawiane są msze w naszym języku. Że ukazuje się „Kurier Wileński”, że Polacy na Litwie mają możliwość zdobywania wykształcenia od przedszkola do uniwersytetu w swoim języku. Myślę, że powinni doceniać możliwości jakie daje im ich druga ojczyzna.
Czytamy wiersze w podwórzu przed Muzeum Adama Mickiewicza
Muzeum Adama Mickiewicza w Wilnie
Nad Wilejką
Wilejka
Nad Wilejką
Ambasada RP w Wilnie
Katedra w Wilnie
Ja – w Związku Pisarzy Litwy
Spotkanie Adama Zagajewskiego w Związku Pisarzy Litwy prowadzi Birutė Jonuškaitė
Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Wilnie
Dwór rodziny Młynarskich w Iłgowie
W Trokach
Zamek w Trokach
Zamek w Kownie
Kowieński ratusz
Gotycki Dom Perkunasa w Kownie
Klasztor w Pożajściu koło Kowna
Birutė Jonuškaitė powieściopisarka,poetka
i tłumaczka, wiceprezes Związku Pisarzy Litwy przełożyła na język
litewski 18 wierszy z mojego tomiku „Freienwill”
Dziękuję, Biruté! 🙂
Maria Duszka – Seradze gyvenanti lenkų poetė, žurnalistė, bibliotekininkė,
devynių poezijos rinkinių autorė. Lenkijos literatų sąjungos Poznanės
skyriaus narė. Jos eilėraščių yra išversta į keliolika užsienio kalbų. Jie buvo publikuoti
daugelyje Lenkijos leidinių, tokių kaip“Odra“, „Topos“, „Wyspa“, taip pat
„Modern Haiku“ (JAV), „Reibeisen” (Austria) ir „Krantuose” (Lietuva). 2016 m. leidykla Homo liber išleido jos eilėraščių rinktinę lietuvių-lenkų kalbomis (išvertė Birutė Jonuškaitė).
1960
moja mama
wydała mnie na świat
(urodziłam się
w najokrutniejszym miesiącu
urodziłam się poetką
w rodzinie rzeźnika)
moja mama jest dobra
łagodna
i prostolinijna
jak dziecko
nie mogę jej mieć za złe
że mnie wydała światu
1960
mano mama
mane pagimdė
(gimiau
žiauriausią mėnensį
gimiau poete
skerdiko šeimoje)
mano mama yra gera
švelni
tiesmuka
kaip vaikas
negaliu jai priekaištauti
kad mane pagimdė
1961
mam ciepłą trawę pod stopami
i idę w kierunku słońca
babcia uczy mnie chodzić
w świętej brzezinie
1961
jaučiu pėdomis šiltą žolę
einu saulės link
senelė mane moko vaikščioti
šventajame beržyne
1962
nic nikomu nie mówiąc
wybieram się na spacer w pola
gubię się po raz pierwszy w życiu
– w zbożu
1962
niekam nieko nesakiusi
išeinu į laukus pasivaikščioti
pasiklystu pirmą kartą gyvenime
– javuose
1964
mój wujek
kiedyś stanie się alkoholikiem
i zobaczy demony
teraz jest młody
dużo mówi
ma bezbronną twarz
i otwarte serce
pewnego słonecznego dnia
zbyt szybko wjeżdża końmi
na ścieżkę na której stoję
widzę nad sobą kopyta
a potem nic nie pamiętam
1964
mano dėdė
kada nors taps alkoholiku
ir regės demonus
dabar
yra jaunas
daug kalba
turi naivuolio veidą
ir atlapą širdį
vieną saulėtą dieną
per daug greitai įvažiuoja į kiemą
takeliu kuriame aš stoviu
matau virš savęs kanopas
o paskui
nieko neatsimenu
1965
dziadek wyplata mi wianki
z modraków i koniczyny
uczy mnie pieśni religijnych
i żołnierskich
ma dla mnie miłość i czas
1965
Senelis pina man vainikėlius
iš rugiagelių ir dobiliukų
moko mane religinių ir kareiviškų
dainų
turi man laiko ir meilės
1972
Skąd się biorą poetki?
B.
byłam dziewczyną
z niedobrego domu
ale z podwórza wychodziło się
do świętej brzeziny
ale przez okno
podawała nam swoje kwiaty
bujna
czerwona róża
a mama
często nuciła piosenki
(powiedziała mi kiedyś
że chyba zwariowałaby
gdyby nie mogła śpiewać)
wszystko obróciło się
w poezję
1972
Iš kur atsiranda poetės?
B.
buvau panelė
iš prastų namų
bet prie kiemo
augo šventas beržynas
bet per langą
žiedus mums tiesė
vešli
raudona rožė
o mama
dažnai niūniavo dainas
(kartą man prasitarė
kad turbūt išprotėtų
jeigu negalėtų dainuoti)
viskas pavirto
poezija
1973
nie pamiętam
pani Wisławo
co się działo 16 maja 1973 roku
ale pamiętam dokładnie
co się działo trzy dni później:
przeprowadziliśmy się z domu
pod brzozowym lasem
do domu nad stawem
wieczorem zasypiając
na ułożonym prowizorycznie
na podłodze sienniku
nie wiedziałam dlaczego
płaczę
1973
nepamenu
gerbiama Wisława
kas vyko 1973 metų gegužės 16-ąją
bet labai gerai atsimenu
kas vyko praėjus trims dienoms po to:
išsikėlėme iš namų prie beržyno
į namus prie tvenkinio
vakare prieš užmigdama
įsikniaubus į laikinai
ant grindų numestą šiaudinį čiužinį
nežinojau kodėl
verkiu
1974
ja jedną tylko
taką jesień miałam w życiu
świat był bliski
i bezpieczny
potem runął
………………………………………………….
Sylwestrowy pogrzeb mojego dziadka
– jakże to pasowało do niego
który uwielbiał bawić się życiem
wieczorem w tv „Romeo i Julia“
z piosenką Wandy Warskiej i Norwida
„na Kapuletich i Montekich domem…“
niedobra wróżba
na wiele najbliższych lat
1974
tik vieną tokį
rudenį gyvenime turėjau
pasaulis buvo artimas
ir saugus
paskui subyrėjo
——————————–
naujametinės senelio laidotuvės
– puikiai tinkamos žmogui
kuris dievino žaisti gyvenimą
vakare per tv Romeo ir Džiulijeta
su Vandos Varskos ir Norvido dainele
Virš Kapulečių ir Montekių namų…
bloga pranašystė
daugybei artimiausių metų
1975
znalazłam się
w niewłaściwym miejscu
w niewłaściwej chwili
zobaczyłam
czego nie chciałam zobaczyć
podszedłeś do mnie po trzech dniach
ale ja już zdążyłam przejść
na drugą stronę lustra
i nie mogłam zmartwychwstać
1975
atsiradau
nederamoje vietoje
nederamu laiku
pamačiau
ko nenorėjau pamatyti
priėjai prie manęs po trijų dienų
bet aš jau buvau suspėjusi
pereiti į kitą veidrodžio pusę
ir negalėjau prisikelti iš numirusiųjų
1980
wszyscy stoją w kolejkach
– po cokolwiek
nie ma takiej kolejki
w której ja chętnie bym się ustawiła
– po sens życia
1980
visi stovi eilėse
– dėl ko nors
nėra eilės
į kurią mielai atsistočiau
– laukti gyvenimo prasmės
1983
rodzi się moja córka
i „nie ma wody na pustyni“
przyjeżdżasz na urlop
do domu pod brzozowym lasem
i zostajesz w moim życiu
na najbliższe ćwierć wieku
1983
gimsta mano dukra
ir „nėra vandens dykumoje“
atvažiuoji atostogauti
į namus prie beržyno
ir pasilieki mano gyvenime
artimiausią amžiaus ketvrtį
1984
z tego roku pamiętam tylko
dzień w którym byłeś
siedzieliśmy milcząc pod jabłonią
trzymałeś na kolanach
mojego dwuletniego syna
a to nie mogło się podobać
twojej mamie
dlatego zobaczymy się dopiero
po czterech latach
1984
iš tų metų prisimenu tik
dieną kai tu buvai
sėdėjome tylėdami po obelimi
ant kelių laikei
mano dvimetį sūnų
o tai negalėjo patikti
tavo mamai
todėl vėl pasimatysime
tik po ketverių metų
1996
to był piękny październik
– Szymborska właśnie otrzymała Nagrodę Nobla
do mnie codziennie przychodził
pijany kryminalista
twierdził
że mnie kocha
i jeśli z nim nie będę
to zabije mnie i siebie
radziłam aby zaczął od siebie
nie zauważał dowcipu
policjanci mówili mi
że mogą mu coś zrobić dopiero
kiedy mnie zabije
vip od kultury stwierdził:
„nic dziwnego
że panią to spotyka
skoro pisze pani takie wiersze”
jeden z wielu moich braci oznajmił:
„musisz liczyć na siebie”
mężczyzna mojego życia
o którym pisałam
moje najlepsze wiersze powiedział:
„mnie to omija
bo ja jestem tu
a to się dzieje tam”
a Pan Bóg uświadomił mi
właśnie wtedy
że oczekuje ode mnie wdzięczności
za życie takie
jakim ono jest
żyję
jestem wdzięczna
wielbię moją samotność
1996
buvo gražus spalis
– Szymborska ką tik gavo Nobelio premiją
pas mane kasdien ateidavo
girtas kriminalistas
tvitino
kad myli mane
ir jeigu nebūsiu su juo
tai užmuš mane ir save
pasiūliau pradėti nuo savęs
mano humoro nesuprato
policininkai man sakė
kad tik tada galės jį sulaikyti
kai mane užmuš
kultūros vipas tvirtino:
„nieko keisto, ponia,
kad jums taip nutinka
jeigu tokius eilėraščius rašote“
vienas iš daugybės mano brolių pareiškė:
„turi pasikliauti savim“
mano gyvenimo vyras
apie kurį rašiau
geriausius savo eilėraščius tarė:
„manęs tai neliečia
nes aš esu čia
o tai vyksta ten“
o tuomet
Viešpats man apreiškė
kad laukia iš manęs dėkingumo
už gyvenimą tokį
kokį turiu
gyvenu
dėkingumo pilna
šlovinu savo vienatvę
1997
dobry jest taki mężczyzna
który nie chce mnie
zabić
okraść
albo przejść
na moje utrzymanie
1997
geras vyras yra toks
kuris nenori manęs
nužudyti
apiplėšti
arba būti
mano išlaikytiniu
1999
„nienawidzę kobiet
jestem kobieciarzem
jestem cnotliwym facetem”
przedstawiał mi się dzień po dniu
„ten pan jest poetą –
chociaż on o tym nie wie”
powiedziała o nim
nasza wspólna znajoma
1999
„nekenčiu moterų
esu mergišius
esu labai doras vyriškis“
suokė man diena iš dienos
„tas vyras yra poetas –
nors apie tai pats nežino“
kalbėjo apie jį
mūsų bendra pažįstama
2003
Rozmowa telefoniczna na dobranoc:
– Trzymaj się!
– Czego?
– Mojej miłości.
2003
Pokalbis linkint labos nakties:
– Laikykis!
– Ko?
– Mano meilės.
2006
co się stało z naszą szkołą?
puste klasy
wybite szyby
– wygląda jak po wojnie
nienaruszona stoi tylko
ta metalowa barierka
na której po raz pierwszy
pocałowałeś mnie
nie całując
2006
kas nutiko mūsų mokyklai?
tuščios klasės
išdaužyti langai
– atrodo kaip po karo
išlikę styro tik
metaliniai turėklai
prie kurių pirmą kartą
pabučiavai mane
nebučiuodamas
2008
miłość
to było dla ciebie
„okropne słowo
które oznacza
pieprzenie i zniewolenie”
miłość
to było słowo
którego nie wymawiałeś
powiedziałeś mi tylko kiedyś:
„przychodzenie tutaj
sprawia mi przyjemność
nieprzychodzenie tutaj
sprawia mi ból”
i
„niech tak będzie
dopóki tak jest”
wczoraj otrzymałam książki
które zostały po tobie
na wierzchu
leżał wybór wierszy Majakowskiego
„Kocham”
2008
meilė
tau buvo
„baisus žodis
reiškiantis
dulkinimąsi ir pavergimą“
meilė
buvo žodis
kurio niekada netardavai
kartą man esi sakęs:
„man malonu
čia lankytis
nesilankymas čia
man sukelia skausmą“
ir
„tebūnie taip
kol taip yra“
vakar gavau knygas
kurios liko tau amžiams išėjus
viršuje
gulėjo Majakovskio eilėraščių rinkinys
„Myliu“
Birutė Jonuškaitė
(g. 1959 m. spalio 5 d. Seivų kaime, šiaurės rytų Lenkijoje, Palenkės vaivadijos Seinų apskrities Punsko valsčiuje) – Lietuvos prozininkė, publicistė ir poetė. Lietuvos rašytojų sąjungos narė nuo 1994 m.
Turinys[slėpti] |
Biografija[taisyti]
Mokėsi Vaitakiemio pradinėje mokykloje, vėliau – Punsko lietuvių licėjuje. 1978 m. įstojo į Vilniaus universitetą studijuoti žurnalistiką. Gavusi diplomą, grįžo į Lenkiją; dirbo Suvalkų vaivadijos savaitraštyje „Krajobrazy“ bei lietuviškame žurnale „Aušra“, ėjo atstovės spaudai padėjėjos pareigas Suvalkų savivaldybėje.
1985 metais atvyko gyventi pas vyrą į Lietuvą. Gyveno Ukmergėje, dirbo kraštotyros muziejuje jaunesniąja moksline bendradarbe, vėliau – Kultūros rūmų metodininke spaudai. 1990 metais išvyko su šeima į Kanadą, ten gimė jos antroji dukra. Grįžusi į Lietuvą įsikūrė Vilniuje. 1994 metais pradėjo dirbti „Šeimos“ žurnale, vėliau tapo vyriausiąja redaktore. 2002–2003 – žurnalo „Šeima ir pasaulis“ sumanytoja ir vyriausioji redaktorė.2003 m. pradėjo dirbti Lietuvos rašytojų sąjungos Valdybos sekretore, nuo 2004 – pirmininko pavaduotoja.
Spausdintis pradėjo 1986 m. tuometiniame „Pergalės“ žurnale. Nuo to laiko jos proza, publicistika bei eseistika yra spausdinama įvairiuose kultūros leidiniuose, eilėraščiai publikuoti bendruose rinkiniuose, 2004 ir 2005 m. „Poezijos pavasario“ almanachuose. B. Jonuškatė verčia iš lenkų kalbos, o jos apsakymų ir eilėraščių yra išversta į anglų, baltarusių, ukrainiečių, lenkų, vokiečių, kroatų, rusų, ispanų, prancūzų, gruzinų kalbas.
Bibliografija[taisyti]
- 1. „Pateisinti save“ (apysaka ir apsakymai), Vaga, Vilnius,1989;
- 2. „Ievos neišvarė iš rojaus“ (romanas), Periodika, Vilnius, 1991;
- 3. „Rugių laukas“ (apsakymai), Aušra, Punskas, 1996;
- 4. „Didžioji sala“ (romanas, pirmas leidimas), Vaga, Vilnius, 1997;
- 5. „Didžioji sala“ (romanas, antras leidimas), Vaga, Vilnius, 1999;
- 6. „Žalčių tiltas“ (apysaka ir apsakymai), Lietuvos rašytojų sąjungos leidykla, Vilnius, 2002;
- 7. „Vaikas pražilusiom akim“ (eilėraščiai), Aušra, Punskas 2004;
- 8. „Ūsuota Levuko istorija“, (apysaka – pasaka vaikams), Homo liber, Vilnius, 2007;
- 9. „Vusata historia Levaka“, (apysaka vaikams baltarusių kalba), 2007
- 10. „Eksperimentas“, (eseistika ir interviu), Gimtasis žodis, Vilnius, 2005;
- 11. „Kregždėlaiškis“, (apsakymai), Vilnius, Versus aureus, 2007;
- 12. „Baltų užtrauktukų tango“, (romanas), Lietuvos rašytojų sąjungos leidykla, Vilnius, 2009;
- 13. „Užsagstyk mane”, (novelės),Lietuvos rašytojų sąjungos leidykla, 2011;
- 14. „Mūsų poetas” (Cz. Miłoszo takais), Naujoji Romuva, 2012
Vertimai[taisyti]
- Aleksandro Fiuto pokalbių su Czesławu Miłoszu knygą „Maištingas Czesławo Miłoszo autoportretas“, Alma littera Vilnius, 1997;
- Kun. Tadeusz Dajczer, „Jei neatsiversite ir netapsite kaip vaikai…“ Katalikų pasaulis Vilnius, 2001,
- Kun. Tadeusz Dajczer knygas: „Todėl nesisielokite ir neklausinėkite…“, „Ateinu vykdyti Tavo, o Dieve, valios“,
- „Krokuva – Vilnius“ – lenkų poezijos antologija (kartu su V. Dekšniu), Krokuva,2005;
- Barbara Gruszka-Zych, „Miegu su tavim po oda“ – eilėraščiai, Nemuno leidykla, 2006.
- Lietuvos Didžiosios kunigaikštystės knyga (kartu su kitais vertėjais), Pogranicze, Seinai, 2009
- Jacek Dehnel, „Lialė“ – romanas, leidykla KRONTA, 2010
- Michal Rusinek „Mažasis Šopenas“, leidykla HOMO LIBER, 2010
- „Laiko pameistrys“, trikalbis almanachas, vertimai iš lenkų kalbos, leidykla HOMO LIBER, 2010
- Jerzy Illg „Gražūs laikai: Czesławas Miłoszas ir Wisława Szymborska“, leidykla HOMO LIBER, 2011
- Bohdan Sławiński „Tiramisu karalienė” – romanas, leidykla BALTOS LANKOS, 2011
- Barbara Gruszka-Zych, „Mano poetas”, NAUJOSIOS ROMUVOS leidykla, 2012
Apdovanojimai[taisyti]
- Antano Jonyno premija už geriausią 1989 m. jaunųjų prozos knygą „Pateisinti save“,
- 1996 m. Žemaitės literatūrinė premija už apsakymų rinkinį „Rugių laukas“,
- 2002 m. Petro Cvirkos premija už geriausią trejų metų novelių knygą „Žalčių tiltas“,
- 2004 m. Lietuvos Kultūros ministerijos premija už publicistiką kultūros tema,
- 2006 m. Gabrielės Petkevičaitės-Bitės premija už knygą „Eksperimentas“.
- 2006 m. Jurgio Kunčino premija už novelę „Ragana ir…“
- 2006 m. Witoldo Hulewicziaus premija (Varšuvoje) už lietuvių ir lenkų literatūrų suartinimą,
- 2007 m. Literatūrinė „Varpų“ premija už apsakymų ciklą.
- 2009 m. Jono Marcinkevičiaus premija už romaną „Baltų užtrauktukų tango“.
Nuorodos[taisyti]
Relacja wiceprezes Oddziału ZLP w Poznaniu Danusi Bartosz z XX Międzynarodowego Festiwalu Poetyckiego „Maj nad Wilią”
Od 25 do 30 maja 2013 r odbył się w Wilnie jubileuszowy XX Międzynarodowy Festiwal „Maj nad Wilią”. Wśród około 50 twórców z Litwy, Białorusi, Łotwy, Bułgarii, Belgii, Niemiec, Francji, Norwegii, USA, Libanu i Polski obecni byli członkowie poznańskiego Oddziału: Maria Duszka, Urszula Zybura, Zbigniew Fryckowski, Paweł Kuszczyński, Danuta Bartosz i Kalina Izabela Zioła. Oprócz literatów zaproszeni byli także przedstawiciele świata filmu i teatru.
Spotkanie rozpoczęło się tradycyjnym złożeniem kwiatów pod pomnikiem Adama Mickiewicza i wspólnym zdjęciem wszystkich uczestników i przybyłych gości.
Powitanie uczestników festiwalu przez przedstawicieli AMBASADY, Konsulatu Generalnego RP, Instytutu Polskiego, Związku Pisarzy Litwy oraz organizatora przedsięwzięcia Romualda Mieczkowskiego odbyło się w podwórzu Muzeum –
mieszkaniu Adama Mickiewicza.
Tutaj też, podczas „Przedpołudnia Jednego Wiersza” zaproszeni goście prezentowali swoją poezję. Ważnym momentem spotkania była recytacja wiersza C.K. Norwida „Fortepian Chopina”, przez wybitną aktorkę, Ewę Krasnodębską. Był to majstersztyk rzemiosła aktorskiego. Podczas tej deklamacji wileńskie podwórko Adama Mickiewicza zastygło w ciszy. Słychać było zachwyt Norwida.
W tym roku, motywem przewodnim programu festiwalu była 150. rocznica Powstania Styczniowego. Podczas konferencji naukowej w pomieszczeniach Pałacu Paców, w których rezyduje Ambasada Polska, okazało się, że była to wspaniała lekcja historii i patriotyzmu, przedstawiona przez naukowców z Litwy, Białorusi i Polski, podczas której przypomniano dzieła literatury i sztuki inspirowane Powstaniem.
Pokłosiem konferencji jest ogłoszony konkurs literacki dla młodzieży w Polsce i na Litwie p.t. „Powstanie Styczniowe a postawy obywatelskie dzisiaj” oraz propozycja zorganizowania festiwalowego pomostu pomiędzy Wilią i Wisłą. Następne spotkania odbędą się w dwóch edycjach: w maju w Wilnie i we wrześniu w Pałacu Wilanowskim w Warszawie, a ja zaproponowałam listopadowy finał nad Wartą. Byłoby to spotkanie trzech poetyckich rzek: Wilii, Wisły i Warty.
We wtorek, 28 maja – pojechaliśmy na wycieczkę literacko – krajoznawczą z Wilna do Miednik.
Po drodze odwiedziliśmy Cmentarz Na Rossie٭¹. Na grobie Władysława Syrokomli zapaliliśmy znicz.
Przy bramie wejściowej cmentarza, znajduje się kwatera żołnierska o powierzchni 0,2 ha, na której spoczywają polscy oficerowie i ochotnicy, polegli w latach 1919-1920 w walkach o Wilno, i żołnierze Armii Krajowej – ofiary operacji Ostra Brama w 1944 r. Tu Paweł Kuszczyński odnalazł grób kuzyna. W oczach naszego prezesa pokazała się łza.
Po lewej stronie bramy cmentarza jest grób Marii z Billewiczów Piłsudskiej, miejsce pochówku urny z sercem Józefa Piłsudskiego. Nagrobek wieńczy płyta granitowa z wykutym słynnym napisem na płycie: „Matka i serce syna”. Tu również zapaliliśmy znicz.
Po drodze odwiedziliśmy Ponary, miejsce masowych mordów dokonywanych przez oddziały SS, policji niemieckiej i kolaboracyjnej ٭²
W lesie w Ponarach wykopano doły dla ustawienia cystern, o 12-32 m średnicy, 5-8 m głębokości. Niemcy wykorzystali doły do szeroko zakrojonej akcji eksterminacyjnej.
Wojciech Piotrowicz opowiadając nam szczegóły smutnej historii Ponar udowodnił,że nie tylko zna każdy kamyczek w Wilnie, ale także miejsca zawirowań historycznych Litwy.
Majówka Poetycka w Borejkowszczyźnie.
W XIX-wiecznym dworku Władysława Syrokomli w Borejkowszczyźnie – miejscowości odległej o 20 km od Wilna, odbyła się biesiada i Majówka poetycko – muzyczna w wykonaniu Luby Nazarenko (ballady i romanse) przy wsparciu Wojciecha Piotrowicza, który niskim barytonem zaintonował Pocztyliona Syrokomli.
Na zapleczu dworku widnieje na granitowej płycie napis informujący, że mieszkał tu i tworzył w latach 1853-1860 Władysław Syrokomla, a właściwie Ludwik Władysław Franciszek Kondratowicz herbu Syrokomla – polski poeta i tłumacz epoki romantyzmu, lirnik wioskowy, tak go nazywano.
Tutaj Syrokomla dzierżawił mały folwark, w którym spędził najbardziej płodne lata twórczości.
Przy kamiennym, okrągłym stole w ogrodzie, przy którym robiliśmy sobie zdjęcia, tworzył i pracował, zachwycał się krajobrazem. Pisał: „…oto mijamy 13 wiorstę i z góry otwiera się przed nami widok uderzającej piękności! W głębi horyzontu bieleje miasteczko Rukojnie, sinieje las, otwierają się rozłogi pola…”. Rzeczywiście, widoki zapierają dech w piersiach…”
W tej sielankowej scenerii napisał „Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna”.
Przyjaźnił się z Moniuszką, który skomponował muzykę do jego wiersza p.t. „Pieśń wieczorna”:
Pieśń wieczorna
Po nocnej rosie
Płyń dźwięczny głosie
Niech się twe echo rozszerzy
Gdzie nasza chatka
Gdzie stara matka
Krząta się koło wieczerzy
Jutro dzień święta
Niwa nie zżęta
Niechaj przez jutro dojrzewa
Niech wiatr swawolny
Niech konik polny
Niechaj skowronek tu śpiewa
Degustacja potraw regionalnych, przygotowanych przez członków rodziny Romualda Mieczkowskiego
była ukoronowaniem mile spędzonego kolejnego, festiwalowego dnia.
W środę, 29 maja – w przepięknym pałacu Ogińskich (Lietvos Rasytoju Sajunga), własności środowiska literackiego, odbyło się spotkanie z członkami Związku Pisarzy Litwy. Wśród nich obecny był prezes Unii Pisarzy Litewskich Antanas A. Jonyas oraz Bierute Jonuðkaite – sekretarz zarządu Litewskiego Związku Literatów, jednocześnie wiceprezes litewskiej Unii Pisarzy.
Birute Jonuðkaite przedstawiła twórczość translatorsko – literacką członków Związku. Zaprezentowała współpracujące wydawnictwa, a także powiedziała kilka słów o codziennej działalności Związku.
Pomimo problemów finansowych udało się zachować siedzibę organizacji w centrum miasta. „Państwo nie finansuje nas, tylko konkretne projekty. Piszemy więc projekty, ale z tych projektów udaje się wykorzystać tylko od 10 do 15 proc.” – tłumaczyła Birutė Jonuškaitė.
Romuald Mieczkowski podsumował 20-letnią owocną współpracę z literatami litewskimi i zagranicznymi. Okazało się, że w festiwalu „Maj nad Wilią” dotychczas uczestniczyło 400 poetów i pisarzy z 23 państw, a niektórzy z nich byli po kilka razy (np. Dariusz Lebioda był 9 razy, a rekordzista Romuald Karaś był aż 11 razy).
Miłym akcentem były literackie wycieczki po Wilnie. Józef Szostakowski i Wojciech Piotrowicz prowadzili nas do miejsc naznaczonych Powstaniem Styczniowym w Wilnie oraz do Kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej i innych miejsc sakralnych, jak i do Celi Konrada na podwórzu dawnego Klasztoru Bazylianów. Odbyła się tutaj kolejna Środa Literacka. Po odczytaniu ostatniego wiersza spadła gałąź drzewa, co niektórzy poczytali za obecność ducha Konrada. Pewnie był zadowolony z tak licznie zgromadzonej poetyckiej bohemy.
W ostatnim dniu miał miejsce „Dzień Filmu i Młodzieży KRES FEST”, podczas którego przedstawiono trzy filmy dot. życia młodych Polaków za granicą:
– Dzieci emigracji, Oblicza Ameryki i Pokolenie.
Filmy zostały nagrane przez młodych dziennikarzy przeprowadzających wywiady telewizyjne ze swoimi rówieśnikami w cyklu nazwanym „Get-togheter”, reżyserii Agaty Lewandowskiej z Niemiec.
Wieczorem, w Domu Polonijnym odbyło się poetycko – muzyczne spotkanie, które uświetnił recital gitarzysty klasycznego Algimantasa Pauliukeviciusa. Birute Jonuðkaite zrobiła nam wielką niespodziankę tłumacząc ad hoc niektóre nasze wiersze. Czytane były przez autora w języku oryginalnym, a Birute przeczytała je po litewsku. Poezja zniosła wszystkie bariery granic.
Lampka wina i stół bankietowy pełen różnych przysmaków jeszcze raz udowodnił polsko – litewską gościnność.
Podziwiałam zachowanie organizatora Festiwalu – Romualda Mieczkowskiego. Od początku do końca Festiwalu był wszechobecny. Odbierał gości z dworca i żegnał osobiście.
Program festiwalu był tak napięty, że trudno było mu znaleźć czas na cokolwiek, poza ściśle określonym planem, jednak, pobiegł na dworzec aby pożegnać panie ze środowiska filmowo- teatralnego.
Romuald Mieczkowski, błyskotliwy, dowcipny, jakże swobodnie realizujący program festiwalu. Z wielką przyjemnością patrzyłam na jego pełne osiągnięć doświadczenie.
XX Międzynarodowy Festiwal „Maj nad Wilią” to wyjątkowo wykwintny i dojrzały owoc, który Organizator podał na eleganckim przyjęciu w Wilnie.
Wojciech Piotrowicz i Józef Szostakowski przekonali nas już kolejny raz, że są żywą księgą historii zapisanej i zapamiętanej ich patriotyczną wrażliwością. Przyjemnie było posłuchać poetów – profesorów „Akademii Zwiedzamy Wilno i Litwę” niosących tak mądry i szczegółowy przekaz o Drzewie, które ma wspólne korzenie w polsko – litewskiej ziemi, a jego liście wiatr roznosi tam, gdzie chce.
Na drugii dzień, tuż po inauguracji już o nas pisano, wszak nasza poznańska sześcioosobowa grupa była najliczniejsza.
=====================================
Przypis:
٭ ¹ Cmentarz Na Rossie jest jedną z czterech polskich nekropolii narodowych. W skład zespołu cmentarnego wchodzi Stara Rossa (1769), Nowa Rossa (1847), Cmentarz Wojskowy (1920), mauzoleum Matka i Serce Syna (1936).
٭² – (Ponary)
W czasie II wojny światowej, las w Ponarach był miejscem masowych mordów dokonywanych przez oddziały SS, policji niemieckiej i kolaboracyjnej.
W latach 1941-1944 wymordowano tu około 100 000 osób, z czego 70 000 stanowili Żydzi. Pozostałe ofiary to 20 000 Polaków (inteligencja wileńska i żołnierze Armii Krajowej), a także 10 000 Romów i Rosjan.
Na przełomie 1940-1941 r. w tym miejscu miało być zapasowe lotnisko wojskowe. Władze sowieckie zaczęły budować bazę paliw płynnych dla samolotów. Wykopano doły dla ustawienia cystern, o 12-32 m średnicy, 5-8 m głębokości. Niemcy wykorzystali doły do szeroko zakrojonej akcji eksterminacyjnej.
Przez pół wieku prawda o Ponarach była przemilczana. W 1991 roku Żydzi postawili tu pomnik w kształcie gwiazdy Dawida. Polacy z Wileńszczyzny ustawili w lesie dębowy krzyż i tablicę pamiątkową: „Pamięci wielu tysięcy Polaków zamordowanych w Ponarach, w hołdzie, Rodacy Ziemi Wileńskiej”. W 2000 r. na miejscu dębowego krzyża urządzono kaplicę pod otwartym niebem z metalowym krzyżem pośrodku. Na kilkunastu tablicach wypisane są nazwiska pomordowanych tutaj Polaków. Krzyż wykonano na koszt Państwa Polskiego.
Oprac.:
Danuta Bartosz