PIĘKNA RECENZJA ZREDAGOWANEGO PRZEZE MNIE TOMIKU JAKUBA POKOJOWCZYKA „ZNIKĄD”

Recenzja tomiku Jakuba Pokojowczyka „Znikąd” (2022) zredagowanego przeze mnie. Autorką jest Magdalena A. Kapuścińska – poetka i właścicielka Wydawnictwa „Poetariat” z Wielunia.

Zbiory biblioteczne Poetariatu zasilił tomik Jakuba Pokojowczyka pt. Znikąd, pod redakcją Marii Duszki (wyd. 24studio.pl).

Pozwólcie, że podzielę się z Wami refleksją na temat tej książki…

Na pierwszy rzut oka, na pochwałę zasługuje edytorska forma wydania książki – twarda oprawa, estetyczna i czytelna czcionka, rzetelna redakcja, a także krótkie, „nieprzegadane” utwory, które w swej skondensowanej formie mieszczą bardzo szerokie spektrum odczuć podmiotu lirycznego w wyniku obserwacji świata i ludzi. Autor bardzo precyzyjnie dobrał się do wewnętrznych rozterek współczesnej ludzkości. Jakub występuje tu w roli badacza i kronikarza. Na uwagę i zachwyt zasługuje część kronikarska. To niesamowite, jak w paru wersach można zmieścić cały rok obfitujący w najróżniejsze wydarzenia dla świata, kraju i wreszcie dla podmiotu lirycznego.

Gdybym mogła porównać książkę do kawy, rzekłabym, że to podwójne espresso. Miałam przyjemność oswoić już się z tymi wierszami, gdyż kilka z nich publikowane były na łamach antologii Poetariatu, niektóre znam prawie na pamięć, stąd bardzo miło mi było przypomnieć je sobie i zauważyć oraz docenić redakcyjny wkład Marii Duszki.

Utwory napisane są w dość przystępnym stylu dla każdego czytelnika, zwykłego człowieka – nie trzeba długo dumać nad frazami, czy zastanawiać się – co autor miał na myśli.

Po lekturze „Znikąd” można ulec gorzkiej refleksji, że człowiek zbyt często skupia się na deficytach, zbiera je w sobie, pielęgnuje i rozpamiętuje uwikłany w przeszłość. Czy warto? Raczej nie, ale z pewnością warto sięgnąć po lekturę wierszy Jakuba Pokojowczyka.

To jedna z tych książek, które nie tylko chętnie polecam, ale i chętnie pożyczę.

Jakubie, Mario koronkowa robota. Moje gratulacje!

Możesz również polubić

Dodaj komentarz