Właśnie znalazłam w sieci recenzję mojego tomiku

wydanego w 2012 r. Bardzo dziękuję nieznanej mi

autorce. 🙂
http://iwonas.blogspot.com/search/label/Poetycko

 

PONIEDZIAŁEK, 21 WRZEŚNIA 2015

Wspomnienia w poetyckich obrazach

Maria Duszka, Freienwill, 2012

1989
Każdy system jest taki
jacy są ludzie
którzy go tworzą
przyszła wolność
ale zabrakło
mądrości i dobroci
Już dawno chciałam napisać o tym tomie wierszy, bo odkąd go mam skłania mnie często do refleksji. Poetka z Sieradza napisała szereg wierszy, których tytułami są daty tzn. rok. Jeden wiersz na każdy rok życia. Pomysł banalny a tak zachwycił. Niektóre z tych utworów mają po trzy wersy. Trzy wersy podsumowujące cały rok, mówiące wszystko, tak jak ten z 1988 „Weszłam/po raz drugi/do tej samej rzeki.” I wszystko wiadomo.

Po lekturze całego tomu czuję się zaprzyjaźniona z poetką (jeśli wiersze te można rozpatrywać jako zapis jej biografii). W niezwykle subtelny, piękny sposób zapisała najważniejsze wydarzenia w swoim życiu. Przy użyciu minimum słów, metaforyki i poetyckiego zapisu podsumowała siebie. Wychwyciła najbardziej niezwykłe momenty i zatrzymała je w poetyckim obrazie. Często zapisała kilkoma słowami, to co wydaje się niezapisalne. Wraca we wspomnieniach do gestów, które wywróciły świat do góry nogami, jednego słowa, które okazywało się najważniejszym w całym roku. I doszłam do wniosku, że tak jest naprawdę, tylko zabiegani nie zdajemy sobie nieraz z tego sprawy. Niektóre słowa, gesty, miny, obrazy czyjejś twarzy chodzą za mną całe życie. Zrozumiałam teraz, że domagają się zapisania, chociażby jednym wersem. Poetka przywołuje czasami słowa ważnej dla niej piosenki albo zapisuje znaczące w jej życiu wydarzenia jak np. to z 1996 „To był piękny październik/ Szymborska właśnie otrzymała Nagrodę Nobla/do mnie codziennie przychodził/pijany kryminalista”.
Pierwsze wiersze opisujące dzieciństwo są ciepłe i przyjemne, pojawiają się w nich członkowie rodziny, bliźniacy, dziadkowie i wujek („kiedyś stanie się alkoholikiem i zobaczy demony”). Potem burzliwa młodość, zakochania, Bóg, dzieci. Życie wyłapane w słowa. Od 1960 do 2010 roku. Tyle się wydarzyło, tyle się zmieniło.
Znalazłam w tym tomie kilka takich perełek, po których przeczytaniu przebiegł mi dreszcz po plecach. To chyba mówi już samo dla siebie. Jednym z nich jest wiersz 1983 (bo to rok moich narodzin) a Maria Duszka pisze „rodzi się moja córka / i „nie ma wody na pustyni”/przyjeżdżasz na urlop / do domu pod brzozowym lasem / i zostajesz w moim życiu / na najbliższe ćwierć wieku”.
Oczywiście każda moja zaduma nad tymi wierszami prowadzi do pytania: co ja zapisałabym w kilku słowach, gdybym miała opisać każdy swój kolejny rok życia? I już mam ochotę myśleć, oglądać obrazy w mojej głowie, wspominać i analizować. Idealne zajęcie na jesienne wieczory. Tom Freiewill to świetna sprawa, idealnie może posłużyć za album rodzinny na lata wspomnień.
Niemiecki tytuł tomiku Marii Duszki nawiązuje do jej udziału w 2010 roku w festiwalu kultury polskiej „PolnischerSommer” w niemieckim landzie Schleswig-Holstein. Temu wydarzeniu poetka poświęciła ostatni wiersz:
2010
PolnischerSommer
-festiwal chmur i tęcz
przelotnych opadów
i uśmiechów słońca
centrum Hamburga tętniło muzyką
i spokojnie kwitły słoneczniki w Szlezwiku
przeciw cieniom samolotów
w Bundesfeiertag
na przekór szalonemu wiatrowi
na nadmorskich wrzosowiskach
przeciw odwiecznej polsko-niemieckiej
-nasza pokojowa misja poetycka

 

Na portalu Litewskiego Związku Tłumaczy Literatury

ukazały się przekłady wierszy Julii Hartwig i moich:

 

http://www.llvs.lt/?item=770&lang=lt&comments

EKSPERTĖS IŠVADOS

Pradėsiu nuo statistikos. PL1 išvertė visus 3 pasiūlytus eilėraščius, PL2 ir PL3 – po 1, tą patį, PL4 – 1, bet kitą nei PL2 ir PL3. Visi keturi vertėjai suvokė tekstą ir teisingai jį perteikė, tik padarė klaidų, bet jos neesminės ir lengvai pataisomos. Apskritai visi vertimai pakankamai geri, kad juos būtų galima aptarti.

Marios Duszkos eilėraštį „Panie…“ išvertė trys vertėjai. PL1 pirmą eilutę (kartu ir pirmą žodį) išvertė „Dieve“, PL2 ir PL3 – „Viešpatie“, o tai yra geriau, nes arčiau originalo. Toliau visi trys vertėjai pasirinko pažodiškesnį variantą – „neprivalai…“, bet labiau tinkamas – „nereikia“, tai tiksliau pagal prasmę ir šis veiksmažodis nereikalauja dalyvinės konstrukcijos, pailginančios ir apsunkinančios kitą eilutę – „gąsdindamas ir bausdamas mus“, „baugindamas ir bausdamas“. Trečią eilutę teisingiausiai ir gražiausiai išvertė PL2 – „atvesdinti į DOROS kelią“. Galima ir atvesti, ir sugrąžinti, bet į doros kelią, o ne į teisingą ar gerą. Į širdį galima „įlieti“ (šį variant pasirinko PL3) daugiau meilės ar dar ko nors, o ne „įpilti“. PL1 paskutinis ketureilis išėjo prasčiausias – čia ir nereikalinga inversija („pripildyk tik“), ir sunkiasvorė frazė („pripildyk tik mūsų širdis kiek daugiau meilės“), ir nežinia kodėl „o“ vietoj „ir“.

J. Hatrwig eilėraštį „O tyla…“, sudėtingiausią iš trijų pasiūlytųjų, išvertė tik PL1. Vertimas skamba gerai, padarytos tik kelios klaidelės: „kaimo ūkis“ eilėraštyje skamba nekaip, verčiau „kaimo sodyba“; vėjelis verčiau „švelniausias“, o ne „lengviausias“; paskutinėje eilutėje verčiau vengti šalutinio sakinio, kuris ją pailgina, ir laimė (džiaugsmas, baimė ar kita emocija) gali kilti „iš nieko“, o ne „dėl nieko“.
PL1 ir PL4 išvertė J. Hartwig „Pranešimą“. PL1 vertimas yra geresnis, tik „betono veidas“ ne „mirtingas“, o „negyvas“, aukštyn kyla ne „sienų kapas“, o „sienų karstas“ (iškilusios sienos išties panašesnės į karstą, o ne kapą). Abu vertėjai nesusidorojo su paskutine pirmo stulpelio eilute, beje, ir originaliame tekste skambančia ne itin gražiai. Abu vertėjai išvertė pažodžiui – „ir abejingi langų įsibrovėliai spoksantys (žvelgiantys) langas į langą“. Čia buvo galima paieškoti kitokios frazės.

Geriausiai įvertinčiau PL1 vertimus – gerai išversti visi trys eilėraščiai, trečiasis („Pranešimas“) išverstas geriau nei PL4. Paskatinčiau PL4 – kad pasirinko versti ne patį lengviausią eilėraštį, kaip kad padarė PL2 ir PL3, ir išvertė jį neblogai, nors ir prasčiau nei PL1.

Irena Aleksaitė

TEKSTAI ORIGINALO KALBA

MARIA DUSZKA (Freienwill, Biblioteka „Toposu“, Sopot, 2012)

Panie
nie musisz nas
sprowadzać na dobrą drogę
strasząc i karząc nas
trzęsieniami ziemi
powodziami
tsunami

wlej tylko
w nasze serca
trochę więcej miłości
a stworzymy na Ziemi raj

 

 

KONKURSO DALYVIŲ VERTIMAI

PL1
Maria Duszka (Freienwill, „Topos“ biblioteka, Sopotas, 2012)

Dieve
neprivalai mus
sugrąžinti į teisingą kelią
gąsdindamas ir bausdamas mus
žemės drebėjimais
tvanais
cunamiais

pripildyk tik
mūsų širdis
kiek daugiau meilės
o sukursime rojų Žemėje

 

________________________________

PL2
Maria Duszka (iš rinkinio Freinewill, Toposo biblioteka, Sopotas, 2012)

Viešpatie
neprivalai mūsų
atvesdinti į doros kelią
baugindamas ir bausdamas mus
žemės drebėjimais
potvyniais
cunamiais

tik įpilk
truputį daugiau
meilės į mūsų širdis
ir sukursime rojų Žemėje

__________________________________

PL3
Maria Duszka

Viešpatie
neprivalai mūsų
atvesti į gerą kelią
baugindamas ir bausdamas
žemės drebėjimais
potvyniais
cunamiais

įliek tik
į mūsų širdį
truputį daugiau meilės
ir sukursime Žemėje rojų

 

 

 

 

Jeden z moich utworów został zamieszczony

w polsko-węgierskiej antologii pt. „Jak podanie

ręki”. Wydawcą książki jest Oddział Związku

Literatów Polskich w Poznaniu. Wiersze przełożył

CSÉBY GÉZA.

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A po polsku to brzmi tak:

 

x  x  x

pamięci moich bliskich

a wydawało się

że zawsze będą trwać

na tym rumiankowym podwórku

w tym ciepłym domu

w tym bezpiecznym łóżku

 

po kolei zdmuchuje ich czas




W pierwszym tegorocznym numerze wydawanego

w Wilnie kwartalnika „Znad Wilii” ukazało się

18 moich wierszy –  w wersji polskiej i litewskiej,

w przekładzie wiceprezes Związku Pisarzy

Litewskich, Birutė Jonuškaitė.

Utwory pochodzą z tomu „Freienwill” wydanego

w 2012 r. przez Towarzystwo Przyjaciół Sopotu.

Pismo „Znad Wilii” ukazuje się od 25 lat.

Jego założycielem i redaktorem naczelnym

jest Romuald Mieczkowski.

 



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 





 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



 

Na zaproszenie Stowarzyszenia Promocji Sztuki „Łyżka mleka”

wystąpiliśmy ze Zbyszkiem Paprockim na wieczorze autorskim

w ramach cyklu „Kulturalne środy” w kaliskim Klubie Komoda

przy ul. Niecałej 6a.

Piękne wnętrze, sympatyczna, wrażliwa publiczność.

Serdecznie dziękujemy wszystkim organizatorom i uczestnikom

naszego wieczoru.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Fotografie Izy Fietkiewicz – Paszek

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na portalu Calisia.pl pan Łukasz Wolski napisał:

„Trzymaj się miłości” – miłosne ballady w Komoda club

06/02/2014 02:55

Na zaproszenie Stowarzyszenia Promocji Sztuki Łyżka Mleka kolejną edycję „Kulturalnych śród” uświetnili Maria Duszka i Zbigniew Paprocki.

Dscf9332_article
fot.: Łukasz Wolski

Liryczne ballady o miłości oraz poezję o codziennym poszukiwaniu spełnienia wysłuchać mogli uczestnicy, który spotkali się w kaliskiej restauracji Komoda club przy ul. Niecałej 6a w środowe późne popołudnie.

Maria Duszka recytowała słuchaczom swoje wiersze, których tematem przewodnim jest pragnienie miłości i tęsknota za prawdziwym uczuciem. Sieradzki bard, poeta, kompozytor i gitarzysta – Zbigniew Paprocki – przedstawił natomiast kilka spośród skomponowanych ponad 50 piosenek do tekstów własnych i ulubionych poetów.

Portal Calisia.pl sprawuje Patronat Medialny nad cyklem otwartych spotkań w ramach „Kulturalnych śród”, które odbywają się w Sali Kryształowej Restauracji Komoda club przy ul. Niecałej 6a.

 

Portal Calisia.pl

http://www.calisia.pl/articles/21468-trzymaj-sie-milosci-milosne-ballady-w-komoda-club

Kalisz Nasze Miasto:

http://kalisz.naszemiasto.pl/imprezy/trzymaj-sie-milosci-poezja-maria-duszka-poezja-spiewana,1021820,t,id.html

Radio Centrum:

http://www.rc.fm/kulturalne/trzymaj-sie-milosci.html

„Życie Kalisza”:

http://www.zyciekalisza.pl/index.php?str=64&id=44309


„Nieopisanie” w Klubie Garnizonowym w Sieradzu

http://www.siedemdni.pl/index.php/sieradz/48-wiadomosci/2566-spotkanie-z-anim

Reklama
Spotkanie z „Animą” PDF Drukuj Email
Autor: Tomasz Oszczęda
poniedziałek, 11 lipca 2011 16:51

Zbigniew Paprocki, Renata Kubik i Maria Duszka, czyli „Anima” w Klubie 15. BWD FOT. Tomasz Oszczęda 

W Klubie 15. Brygady Wsparcia Dowodzenia w Sieradzu zrobiło się nastrojowo. Co prawda tylko na czas wieczoru poetycko-muzycznego „Nieopisanie”, ale to wystarczyło, by na chwilę oderwać się od codziennej szarzyzny.

Podczas takich wieczorów można zapomnieć o materialnej stronie życia, skupiając się na przeżywaniu emocji związanych z poezją, zarówno tą mówioną, jak i śpiewaną. – O poezji łatwo jest mówić, ale trudniej ją tworzyć. Żeby to robić, trzeba być człowiekiem z duszą, a najlepiej z Duszką – powiedziała na wstępie Magdalena Grzechnik, kierowniczka Klubu 15. BWD, nawiązując do Marii Duszki, założycielki i opiekunki Klubu Literackiego „Anima”, który spotkanie to zorganizował. Obok niej na „Nieopisaniu” wystąpili Zbigniew Paprocki oraz najmłodsza poetka w gronie „Animy” – Renata Kubik, uczennica II Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Sieradzu.
Według zamierzeń spotkanie miało się odbyć na tarasie, ale plany te pokrzyżowała pogoda i imprezę trzeba było przenieść do środka. Nie miało to jednak żadnego, nawet najmniejszego wpływu na jej klimat.

 

 

C