JÓZEF BARAN pisze o mnie w dzienniku pt.”Przystanek marzenie”:
„Czy są wyjątki od reguły? Pewnie tak. Także
wśród najmłodszych. Myślę na przykład
o krakowskich młodziutkich poetkach: Małgosi
Lebdzie, Beacie Kurek, Kamili Szutowskiej.
O 19-letnim niezwykle uzdolnionym Rafale
Szopie z Legnicy. Myślę o Tadku Dąbrowskim
z Gdańska, o Szymonie Babuchowskim
z Katowic. Czy o najstarszym z nich – bardzo
utalentowanym – Tomaszu Różyckim.
Niedawno czytałem interesujące tomiki mało
znanych poetów: Marii Duszki z Sieradza,
Jadźki Maliny z Trzebuni, Krzysztofa Lesińskiego
z Sopotu, Jana Kirsza z Krakowa, Andrzeja
Mularczyka z Ostrzeszowa. Są oni niekiedy
ciekawsi od ufryzowanych podług obowiązującej
mody (która za chwilę wyjdzie z mody)
sławniejszych kolegów z wielkich miast, którzy
wydają rok po roku tomiki, bez względu na to,
czy mają coś do powiedzenia, czy nie.”