(…) elegancka i bardzo samodzielna, a nawet samowystarczalna – pisze o mojej poezji Jurek Struk, lider zespołu ARETE

Kochani! Dziś kilka słów o tomiku na zdjęciu… Przelatujące nad głowami chmury, jak obrazy, fotografie z życia, które niosą ze sobą wyróżnione chwile, myśli, przeżycia, wspomnienia, dosadny ból czy nieskrywaną radość… Poezja Marii Duszki skromna w wyrazie, przeszywająca rzeczywistość, ale przez to świadomie zostawiająca ślad we wskazanym miejscu i datowanym czasie. Bardzo esencjonalna, indywidualna, no i nie dająca się łatwo wyrazić w formie poetyckiej piosenki. Jej forma zarezerwowana dla stricte poetyckiego świata, elegancka i bardzo samodzielna, a nawet samowystarczalna, manifestująca siłę i moc naszego języka poezji. Refleksja nierzadko bardzo osobista, ubrana w oryginalne metafory. Są też niezwykłe chwile spotkania – co jest mi bardzo bliskie – z pewną swoistą metafizyczną liryką. Przywołam choćby „rzucenie w byt” jak u Heideggera: „za nami wieczność/przed nami wieczność/jesteśmy tu/tylko na chwilę/złapani/w pułapkę życia.”
Nie ma prawdy bez wolności, a tylko taka poezja może i musi być szczera. Wiersze Marii Duszki są pełne wolności… niepowtarzalne, ale i ulotne… jak chmury… jak my… jak „płatki śniegu/liście drzew/ – żaden się nie powtórzy/ Bóg jest perfekcyjnym artystą”. Ślicznie dziękuję i serdecznie pozdrawiam autorkę! 😀😀

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=600749330738708&set=a.374995183314125&type=3&theater