DAREK STANISZEWSKI – o przewadze  poetów nad sportowcami  🙂
Na igrzyskach naszym sportowcom wiedzie się… hmmm… różnie.
Ale za to poeci, Proszę Państwa, POECI!!!…
Co ja będę zresztą wydzierał się: „Szkoda, że Państwo tego nie widzą!” Przeczytajcie… i piszcie o kolejnych sukcesach drogich Waszemu sercu poetów!
Wasz Komentator (Nadzwyczaj Sportowy)  

NASZE TRIUMFY OLIMPIJSKIE
(w odniesieniu do sukcesu Kazimierza Wierzyńskiego w Olimpijskim Konkursie Sztuki i Literatury na Igrzyskach w 1928 r.)  

W konkursie drużynowym
Pierwszy medal złoty
Zdobyła Anima
Ex aequo z grupą Motyl

Solą igrzysk są biegi
Po poetyckich dróżkach
Gdzie nie ma konkurencji
Nasza Marylka Duszka

Nam strzelać nie kazano
Słusznie, bo niczym z łuku
trafia wciąż w samo sedno
Nasz złoty Marek Czuku

Kibice wpadli w euforię
Jednym z gorętszych tematów
Są Agnieszki Jarzębowskiej
Fraszki prosto z fraszkomatu

Jesteśmy skazani na sukces
Bo niemożliwa jest klęska
Kiedy wędruje po złoto
Małgosia Skwarek-Gałęska

Szybuje ponad dachami
Skacze jak Kozakiewicz
Złota Orlica Domowa
czyli Jola Miśkiewicz

Gra Zbigniew Paprocki i śpiewa
Cały stadion faluje
I każdy czuje się lepszy
Tutaj nikt nie fauluje!

 

Możesz również polubić

Dodaj komentarz